czwartek, 20 sierpnia 2015

ogrzewacze / mug cozy with beads


Miałam kiedyś myśl, aby założyć małą szydełkową manufakturę i sprzedawać swoje wyroby W owym czasie jako pierwsze powstały te wełniane ogrzewacze na kubki. Cóż, pracownia działa - lepiej lub gorzej - w zależności od rozmaitych życiowych zawirowań, ale sklep nigdy nie zaistniał (choć kto wie, co przyszłość przyniesie...;). Kubeczki w czerwonych kubraczkach jednak znalazły nowych właścicieli - były nagrodą w konkursie radiowym, który ogłosiłam w jednym z programów (mam na swoim koncie takie doświadczenie zawodowe - byłam prezenterką w lokalnym radiu :)

Włóczka nie pamiętam jaka (poza tym, że czerwona, ale to każdy widzi). Szydełko...hmm... chyba 2.50 lub 3.00.

OPIS
Najpierw rozrysowałam sobie schemat serca, żeby wiedzieć ile koralików będę potrzebować, następnie wszystkie koraliki nawlekłam na włóczkę i podczas roboty przesuwałam je dalej. Pierwsze okrążenie to oczywiście oczka łańcuszka - ilość trzeba dopasować do obwodu dołu kubka. Potem przerabiamy półsłupkami - tam, gdzie nam wypada uszko kubka robimy w rzędach, a nie okrążeniach. Po drodze wrabiamy sobie koraliki - zgodnie z przyjętym schematem. Nad uszkiem doszywamy guziczek i... finito :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz